TOP 5 tras narciarskich w Austrii
Chociaż bardzo trudno jest dokonać wyboru, gdy wszędzie jest tak wiele pięknych gór i wędrówek i jest to czysto subiektywne, zdecydowaliśmy się przedstawić pięć wędrówek w austriackiej części Alp, które nie są ekstremalnie trudne i naszym zdaniem zdecydowanie warto!
A co właściwie wybraliśmy? Pierwszym kryterium było to, że wędrówka powinna być świetnym i wyraźnym klasykiem całego obszaru, tak aby reprezentowała grupę górską w jej charakterze. Drugim kryterium była średnia lub niska trudność, tak aby wędrówka była możliwa do pokonania dla większości czytelników, niezależnie od tego, czy towarzyszy im przewodnik górski, czy nie, całkowicie samodzielnie. Zależało nam również na jak najbardziej regularnym rozmieszczeniu szlaków na mapie Austrii.

Gdzie wybrać się na narty tourowe w Austrii?
I tutaj mamy dwie wycieczki w Tyrolu, a mianowicie Wildspitze w Pitztal i Jamspitze w Silvretta, ponieważ Tyrol jest bez wątpienia ostatecznym rajem narciarskim na mapie Austrii. Następnie mamy Grossvenediger, reprezentanta Salzburgerland, a także NP Hohe Tauern, największego parku narodowego w Austrii. Dalej na wschód znajduje się Leobner w Steiermark, który leży w samym sercu Parku Narodowego Gesäuse. I wreszcie Schneeberg, plac zabaw wiedeńczyków i przedstawiciel Niederösterreich, czyli przedstawiciel narciarstwa tourowego w Dolnej Austrii.
WILDSPITZE
Któż nie zna Wildspitze! Drugi najwyższy szczyt Austrii. Otacza go wiele imponujących lodowców, a przede wszystkim wiele innych znanych szczytów, które są tylko nieco niższe. Alpy Ötztalskie są w rzeczywistości z łatwością najwyższym pasmem górskim Austrii, biorąc pod uwagę średnią wysokość.

Wspinaczka
Pomimo tego, że jest to bardzo wysoki szczyt (3 778 metrów), wspinaczkę można wykonać w ciągu jednego dnia, korzystając z kolejek linowych z ośrodka Pitztaler Gletscher. Jeśli skorzystasz z kolejki linowej Mittelbergbahn, dotrzesz do przełęczy Mittelbergjoch, gdzie rozpoczyna się wędrówka, praktycznie bez podchodzenia i z krótkim zejściem. Uwaga, ten dyskretny stok jest często jedynym punktem zagrożenia lawinowego na całej wędrówce, dlatego warto uważać podczas zejścia i unikać płyt śnieżnych. Po dotarciu na lodowiec zakładamy uprzęże, zastanawiamy się, czy będziemy musieli się przypiąć ze względu na szczeliny (na początku sezonu zwykle tak jest) i możemy zacząć powoli pedałować. Mamy jeszcze około 600 metrów w pionie do pokonania, by wspiąć się po lodowcu Taschachferner na płaskowyż poniżej południowo-zachodniej grani Wildspitze. Tutaj narty zostają w tyle, a do gry wkraczają raki i czekan. Stosunkowo łatwą (UIAA I-II), ale dość eksponowaną granią można zejść do pięknego krzyża szczytowego, z którego widać wiele włoskich szczytów.

Zejście
Teraz nadchodzi główna część! Zjazd z Wildspitze do Taschachtal osiąga imponujące rozmiary, które zwykle można znaleźć tylko powyżej czterech tysięcy metrów w Alpach: przygotuj się, czeka Cię około 1900 metrów pionowego zjazdu i około 13 kilometrów nieprzerwanego marszu do samochodów przy dolnej stacji kolejki linowej! A zwłaszcza na ciele wspaniałego lodowca Taschachferner. Ale wiąże się to również z pewnym ryzykiem: podczas zejścia potrzebna jest dobra widoczność, należy uważać na możliwe pęknięcia i szczeliny, a także zatrzymywać się tak rzadko, jak to możliwe, a jeśli to konieczne, w odstępach czasu. Ponadto należy pamiętać, że zejście jest możliwe tylko wtedy, gdy lodowiec i dolna dolina są wystarczająco pokryte śniegiem. Dzieje się tak zazwyczaj od drugiej połowy stycznia. W przeciwnym razie nie ma problemu z powrotem do ośrodka narciarskiego.

Dlaczego warto znaleźć się na krótkiej liście?
Prawdziwie alpejska sceneria; nieco szybszy wjazd na szczyt; jedna z najdłuższych tras zjazdowych w Austrii.
HINTERE JAMSPITZE
Silvretta to jeden z najsłynniejszych obszarów narciarskich w całym łuku alpejskim. I nie bez powodu. Niezbyt strome, ale bardzo wysokie szczyty, stosunkowo bezpieczne lodowce i długie, otwarte doliny są idealnym terenem do uprawiania narciarstwa tourowego. Nawet Ernest Hemingway próbował tu jeździć na nartach ze śladami wykonanymi z prawdziwych fok. A Hintere Jamspitze jest prawdopodobnie najpiękniejszym łatwym szczytem w tej części Alp.

Wspinaczka
Na Jamspitze wchodzi się ze schroniska Jamtalhütte. Jest to więc dwudniowa wędrówka. Lub jest to dłuższa, kilkudniowa wędrówka od schroniska do schroniska. Tak czy inaczej, dzień zaczyna się od krótkiego zejścia ze schroniska na dno doliny. Po chwili marszu po płaskim dnie, dolinę blokuje skalna półka, do której najlepiej podejść od prawej strony. Tuż za tym punktem wchodzimy na lodowiec Jamtalferner, który jest jednak bardzo bezpieczny i prawie wolny od szczelin. Opuszczamy stromą "falę" lodowca i wspinamy się bardzo stromo w lewo, pod ścianami Gamsspitze.

Znajdująca się zaledwie pięćdziesiąt metrów niżej Gamspitze jest bardzo dobrym drugim celem tego dnia dla tych, którzy nie mają jeszcze dość. Po minięciu tego miejsca zaczynamy kierować się dalej na zachód, praktycznie równolegle do szwajcarskiej granicy państwowej, aż dotrzemy do przełęczy Jamjoch. Tam zazwyczaj zostawia się narty, a do szczytu pozostaje około 20 metrów, które zazwyczaj można pokonać bez raków. Piękny szczyt Hintere Jamspitze (3153 m) znajduje się tuż przy granicy państwowej i schodzi do Szwajcarii prostopadłym klifem.

Zejście
Zejście z powrotem do schroniska Jamtalhütte jest znacznie łatwiejsze niż podejście. To dlatego, że lodowiec tworzy tam dość stromą falę lub wybrzuszenie, którego zbocze jest zorientowane dokładnie na północ, a bardzo często na narciarzy czeka tam najwyższej jakości puch. Jeśli warunki lawinowe są sprzyjające i śnieg jest dobry (w przeciwnym razie może istnieć ryzyko szczelinowania), ten odcinek można tylko polecić. W praktyce oznacza to, że po pierwszych stu metrach zjazdu z Jamjoch należy skręcić narty mocno w lewo i dalej kierować się prosto na północ. Poniżej wyboju powoli łączymy się z powrotem z trasą podejścia i kontynuujemy zjazd doliną Jamtal do schroniska.
Dlaczego warto wybrać.
Łatwe 3000 m; słynna Silvretta; zjazd skierowany na północ, który długo utrzymuje puch.
WSKAZÓWKA - PRZYDA SIĘ RÓWNIEŻ TOBIE:
JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO JAZDY NA NARTACH
JAK UCHRONIĆ SIĘ PRZED LAWINĄ
3 NAJLEPSZE NARCIARSKIE MEGATRASY WE WŁOSZECH
NAJPIĘKNIEJSZE TRASY DO SKIALPINIZMU W CZECHACH
GROSSVENEDIGER
Grossvenediger, znany również jako "Wielki Wenecjanin", jest prawdopodobnie najlepszym miejscem do uprawiania skialpinizmu w całych Wysokich Taurach. Ma wszystko: jest jednym z najwyższych szczytów w Alpach Wschodnich (3657 m n.p.m.), jego charakterystyczny kształt czyni go rozpoznawalnym punktem orientacyjnym całego regionu, jest otoczony ze wszystkich stron masywnymi, dzikimi lodowcami i oferuje wyjątkowo długie zjazdy o idealnym, relaksującym nachyleniu.
Wspinaczka
Jest to zdecydowanie dwudniowa wędrówka. Pierwszego dnia należy dotrzeć do schroniska Kürsingerhütte. Można to zrobić albo bardzo długą i żmudną wędrówką, albo znacznie skrócić trasę, korzystając z tak zwanego Hüttentaxi, co jest zdecydowanie zalecane (uwaga, jest to możliwe tylko wiosną, kiedy schronisko jest również otwarte). Z Postalm należy zawsze pedałować spokojnie w dół doliny i wokół jeziora pod ogromnym lodowcem Obersulzbachkees do schroniska Kürsinger Hütte z niezwykle gościnną obsługą (nasz znajomy mógł nam opowiedzieć o gościnności jednej z kelnerek ;-)).

Drugiego dnia ścieżka od schroniska mniej więcej podąża wzdłuż konturu lodowca, a następnie stopniowo skręca na południe w kierunku przełęczy Venedigerscharte. Ostrzegam, że przed tym siodłem pod śniegiem kryje się kilka naprawdę ogromnych szczelin o dosłownie himalajskich proporcjach i zdecydowanie warto tu podążać. Bywały lata, gdy szlak w tym miejscu przecinała jedna ogromna szczelina, którą można było pokonać jedynie za pomocą aluminiowej drabiny. Od siodła w górę nie ma problemu, choć rozrzedzone powietrze zaczyna być cholernie widoczne. Następnie, na szczycie, znajduje się duży krzyż i mnóstwo miejsca na przytulną przekąskę na szczycie, z zapierającymi dech w piersiach widokami.

Zejście
Zejście odbywa się prostą trasą i, poza stromym odcinkiem (z dodatkowymi szczelinami) poniżej Venedigerscharte , nie stwarza żadnych problemów. Wręcz przeciwnie, jest to piękny, łatwy i przede wszystkim malowniczy zjazd przez odległe, wysokogórskie otoczenie. Idealnym zakończeniem całej imprezy jest kolejny nocleg w schronisku, po którym można udać się na Schlieferspitze (3289 m n.p.m.), kolejny bardzo wartościowy i wysoki szczyt skialpowy, skąd super zjazd prowadzi wschodnimi stokami bezpośrednio do drogi Postalm, gdzie można zadzwonić do Hüttentaxi.
Dlaczego znalazł się w zestawieniu?
Jeden z najsłynniejszych szczytów w Alpach Wschodnich, bardzo odosobniony w sercu dzikiej przyrody PN Hohe Tauern, wyjątkowe widoki ze szczytu.
LEOBNER
Park Narodowy Gesäuse, małe Dolomity w środku Austrii. Większość głównych szczytów jest bardzo skalista, co oznacza piękną scenerię, ale nie tak dobrą na skialp. Jednym z niższych i łatwiejszych szczytów jest Leobner, który w przeciwieństwie do swoich wyższych sąsiadów jest okrągły i ma kilka świetnych tras narciarskich. To czyni go jednym z głównych klasyków skitouringu w całym parku.

Wspinaczka
Wędrówka rozpoczyna się na samym początku doliny Johnsbach, na najwyżej położonym parkingu. Jest dobrze oznaczona i prawie zawsze można podążać jakąś ścieżką. Jeśli trzymasz się podstawowej trasy opisanej w większości książek i przewodników online, jest to dość bezpieczna lawinowo wędrówka, więc wielu miejscowych robi to na własną rękę. Osobiście wspinamy się na Leobner w ramach naszych kursów lawinowych i ta wędrówka prawie zawsze kończy się sukcesem.

Zejście
Jeśli sytuacja lawinowa jest niepewna, zdecydowanie lepiej jest pozostać na najłatwiejszej trasie, czyli podejściu. Jeśli jednak sytuacja lawinowa jest sprzyjająca, najlepszym zjazdem ze szczytu jest zdecydowanie zjazd bezpośrednio przez keson. Oznacza to zejście ze szczytu w niewielkiej odległości na północ, a następnie bezpośrednio do zachodniej kazamaty. Ale naprawdę, uważaj na osuwiska i lawiny, to zejście nie zawsze jest możliwe. Po wędrówce nie zapomnij zatrzymać się w pensjonacie Ödsteinblick, który serwuje pyszne jedzenie i tradycyjną styryjską kuchnię.

Dlaczego w wyborze?
Bezpieczne, łatwe, ale piękne wędrówki; Park Narodowy Gesäuse; bliskość Czech.
SCHNEEBERG
Schneeberg to najbardziej wysunięty na wschód dwutysięcznik alpejski, położony praktycznie tuż za Wiedniem, wciąż prawie między polami. Ale nie popełnij błędu, liczne dywany i grzbiety na wschodnich zboczach należą do absolutnie poważnego terenu alpejskiego. Nic dziwnego, że Schneeberg służył i nadal służy jako góra treningowa dla wiedeńskich alpinistów i skialpinistów.

Wspinaczka
Normalna trasa, która jest łatwa i stosunkowo bezpieczna pod względem lawinowym, zaczyna się na stoku Losenheim, mija przytulne i nawet zimą otwarte schronisko Edelweisshütte, omija górę po zachodniej stronie, a na szczycie przechodzi przez dolinę Wurzengraben, gdzie regularnie można zobaczyć jelenie. Jeśli trzymasz się dna doliny, rzadko napotkasz zagrożenie lawinowe. Zamiast tego wschodnia strona góry oferuje strome żleby i postrzępione wapienne grzbiety. Na ten teren również można się wspiąć, ale będziesz potrzebować przynajmniej raków i czekana w żlebach oraz liny i innych urządzeń asekuracyjnych na grzbietach.

Zejście
Zejście w dół Wurzengraben jest łatwe i bezpieczne. Ale gdy nie ma zagrożenia lawinowego, żleby takie jak Breite Ries, Krumme Ries lub Rote Schütt są idealnym miejscem treningowym dla początkujących na bardziej stromych zjazdach. Inne, jeszcze bardziej wymagające opcje to samodzielne skixtreme. Niewiele gór na północ od wapiennych Alp oferuje takie zjazdy.

Dlaczego wybór?
Idealna góra do treningu kondycyjnego (normalna) i do treningu stromych zjazdów (wschodnie żleby); dalekie widoki na równiny; bliskość Moraw.
Zasady wspinaczki narciarskiej w Austrii
Uwaga, Austriacy to straszni biurokraci, więc warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. Po pierwsze: każdy ośrodek narciarski ma swoje własne zasady dotyczące uprawiania skialpinizmu i z reguły nie można pedałować po stokach do woli. Z drugiej strony wiele ośrodków stara się zaspokoić potrzeby entuzjastów narciarstwa futerkowego i zawsze ma dla nich zarezerwowaną trasę w określonych godzinach. Zawsze warto o to zapytać.
Drugą kwestią jest ubezpieczenie. Zdecydowanie powinieneś mieć ubezpieczenie od ratownictwa górskiego. Obecnie najpopularniejsze jest austriackie ubezpieczenie Alpenverein(OEAV), które jest stowarzyszeniem alpejskim oferującym bardzo dobre ubezpieczenie dla narciarzy i alpinistów w ramach członkostwa. Jednak ci, którzy nie chcą zostać członkami austriackiego stowarzyszenia i wolą wspierać Czeskie Stowarzyszenie Alpinistycznemogą uzyskać ubezpieczenie o takich samych, jeśli nie lepszych parametrach jako członek Czeskiego Stowarzyszenia Alpinistycznego.
Trzecią rzeczą jest dobra wiadomość, że we wszystkich austriackich parkach narodowych skialpiniści mogą poruszać się swobodnie, nie ma "zakazu wstępu po pierwszej strefie" itp. Musisz tylko przestrzegać zakazu wstępu do tak zwanych Wildruhezonen, czyli obszarów zarezerwowanych dla dzikiej przyrody, ale są to głównie stoki i odcinki leśne, które są nieciekawe lub całkowicie nieprzydatne dla skialpizmu. Obszary te zwykle znajdują się poza parkami narodowymi.
Wiele szczęśliwych kilometrów w górę i w dół
Jiří Švihálek, przewodnik górski UIAGM
strona internetowa
instagram
facebook